Katarzyna Kościelniak

Cześć,

na początku chciałabym bardzo podziękować Ci, że wszedłeś w moją zbiórkę.

Niestety historia raka w mojej rodzinie nieustannie się powtarza. Tym razem przyszło mi zawalczyć o moją mamę.

Moja mama jest super kobietą, której chce się żyć! Ma 56 lat, od 36 lat jest nauczycielką z wielkim sercem dla dzieci i ogromną pasją do nauczania. Na co dzień jest również naszą mamą, która poświęca każdą swoją chwilę i sporo troski dla mnie i mojego brata. No i w tym wszystkim jest też rak. Rak niestety nie okazał się łaskawy i postanowił być bardzo złośliwy. Jest to trójnegatywny rak piersi (TNBC), który jest niestety uważany za najbardziej agresywny spośród nowotworów piersi. Guz tego typu rośnie szybko, a często zdarzają się rozległe przerzuty.

Dlatego stąd moja ogromna prośba do Was. Już raz Wasze dobre serca pokazały mi jaką mają moc. W 2016 roku prowadziliśmy nierówną walkę z rakiem mojego taty dlatego wspomóżcie mnie i tym razem wygrać zdrowie i życie mojej mamy. Leczenie nie jest takie łatwe, bo oprócz ogromu wiary, motywacji, wsparcia są niestety potrzebne pieniądze. Lek, który jest nam potrzebny, jest w Polsce refundowany lecz nie w przypadku raka piersi. Nazwa leku to PEMBROLIZUMAB (Keytruda). Sposób podawania leku wyznaczy lekarz prowadzący dr hab. n. med. Michał Jarząb w trakcie chemioterapii, którą moja mama rozpoczęła 16.11.2022. Lek ten wspomoże chemioterapię ponieważ trójujemny nowotwór piersi bywa oporny na leczenie chemioterapią.

Ja od siebie oraz mojej rodziny chciałabym bardzo podziękować każdemu z Was za wielkie serce i wsparcie. Głęboko wierzę w to, że dobro powraca zawsze ze zdwojoną siłą i tak będzie tym razem.

Kaja.

Aby pomóc Katarzynie, można dokonywać wpłat na jej subkonto:

72 1050 1298 1000 0090 8169 7659

oraz przekazując 1,5 % podatku KRS 0000399191 z dopiskiem „dla Katarzyny Kościelniak”.